Amatorski i bezinteresowny. Turniej im. Marcina Matysiaka odbył się już po raz szósty
Gdyby umieć oddać w słowach to, co drzemie w sercu i przyświeca intencji organizowania tego wydarzenia, trzeba by napisać wiele lub zachować najszczerszą, milczącą refleksję o bezinteresowności.
Turniej im. Marcina Matysiaka organizowany na napachańskim ORLIKu rządzi się swoimi prawami. Pierwsze z nich to optymizm. Drugie – pamięć, której istotą jest teraźniejszość i wiara w sens kontynuacji. Tego, co stało się „zajawką” zorganizowania piłkarskiego święta amatorów po raz pierwszy – już całe sześć lata temu. Trzecie to niesamowita, przyciągająca kolejnych wolontariuszy, wiara w sens bezinteresownej współpracy, emanująca z najbardziej zaangażowanych organizatorów. By nie tylko nie przerwać cykliczności tego wydarzenia, ale pokazać, że w każdym roku stać je na więcej: atrakcji, rodzinnej atmosfery, ciekawej oprawy i przede wszystkim sportowych emocji.
VI Turniej im. M. Matysiaka tradycyjnie był rywalizacją juniorów i seniorów. Cieszy to, że radość i energia w sposób najbardziej jednoznaczny towarzyszy pierwszej z nich. Walka czterech drużyn młodzików była żywiołowym festiwalem radości. Możliwość sprawdzenia się na boisku podczas meczu z rówieśnikami z innych zespołów nadal okazuje się najbardziej pożądaną satysfakcją. Pozwala przecież pokazać własne, ciężko wytrenowane umiejętności. I kiedy można jeszcze o tym powiedzieć kibicom, będąc przy tym porównanym przez komentatora rozgrywek – Wiesia Chojnackiego, do jakieś futbolowej gwiazdy – bezcenne…
Seniorzy tradycyjnie byli poważni. Bo piłka to nie temat do bagatelizowania. Gra musi być męska. Rzetelna i czasami nawet trochę ostra. Na szczęście ta na turnieju w Napachaniu nigdy nie kończy się zaciekłym konfliktem. Wystarczy krótka riposta – oczywiście ta sportowa: na meczu. Poprzez udaną akcję, popisowy drybling i wbitą przeciwnikowi bramkę. A było ich sporo.
Prawdziwy popis woli walki i sportowego ducha dały też podczas Turnieju kobiety. Dwie drużyny, które w trakcie meczu zamieniały się koszulkami tak, że czerwona w jednej połowie stawała się nagle w drugiej części meczu zawodniczką drużyny niebieskich, walczyły bez parcia na ostateczne zwycięstwo którejkolwiek z nich. Bramek miało być po prostu dużo – nieważne kto i komu je przecież strzela. Bo kobieta potrafi. I wcale nie jest to komentarz napisany z przekąsem. Panie dały radę – i o to im szło.
Niezmiennie ciekawe animacje, zawody z nagrodami dla dzieci, słodkości – od rodziny i przyjaciół Marcina i niezmiennie od Artura Lisiaka, specjały kuchni na większy apetyt, to atuty Turnieju, które przyciągają całe rodziny. Warto tu zawitać. Można się ogrzać w przyjaznym cieple, które nie tolerując żadnych podziałów, jest najprostszą postacią SENSU.
Danuta Potrawiak
WYNIKI VI Amatorskiego Turnieju Piłki Nożnej im. Marcina Matysiaka – 16 września 2017:
Turniej Juniorów:
- I miejsce: GKS Rokita Rokietnica
- II miejsce: Szkoła Podstawowa Rokietnica – drużyna I
- III miejsce: Szkoła Podstawowa Rokietnica – drużyna I
- IV miejsce: Zespół Szkolno-Przedszkolny w Napachaniu
Król strzelców: Aleksander Zawistowski
Turniej Seniorów:
- I miejsce: Drużyna TOMALA
- II miejsce: DURKA TEAM Rostworowo
- III miejsce: OGNIOMISTRZE
- IV miejsce: KLASYCZNA 11 Cerekwica
Król Strzelców: Jakub Frąckowiak
Sponsorzy Turnieju:
- Bajer–Bud Anita Bajerlein-Muszyńska Sp.k.
- System DOM Karol Krzyżaniak
- S „Samopomoc Chłopska” w Rokietnicy
- Producent Wyposażenia Wojskowego oraz Harcerskiego Rokietnica
- „RUMCYK” Roman Goraj
- Sklep Spożywczy Ewa Nadolna Rokietnica
- GOL-BUD MAX Sp. z o.o. Rokietnica
- oraz anonimowi darczyńcy