9.05.17 r. (wtorek) ruszyła długo oczekiwana przeze mnie ”AKADEMIA ZDROWIA SANTANDERA” z Nordic Walking. Na czym polega i z czym jest związana pisałem w poprzednich „Wiadomościach Rokickich”, ale żeby wyjaśnić tym, którzy nie mieli okazji przeczytać tego artykułu, po krótce wyjaśnię, o co chodzi i czego dotyczy seria spotkań miłośników chodzenia z kijkami. Otóż w 26 miastach naszego kraju jednocześnie (o jedno miasto więcej niż pisałem w poprzednim artykule) w kolejne wtorki (od 9.05. do 27.08.) o godz. 18 00 spotykamy się w ustalonych przez trenerów miejscach, aby zaznajomić się z zasadami oraz techniką Nordic Walking. Jeszcze raz muszę podkreślić, że zajęcia są całkowicie bezpłatne i dobrowolne dla uczestników.
Czas na kilka własnych refleksji. Z każdym dniem zbliżającym nas do zajęć wzrastała liczba telefonów od osób zainteresowanych z pytaniem o szczegóły. Zainteresowanie było duże, ale na dwie godziny przed godziną „zero” zadzwonił telefon. Pani po drugiej stronie słuchawki uświadomiła mi, że właśnie pada deszcz i pogoda jest nie zachęcająca do wyjścia na zewnątrz. Spojrzałem w okno i zobaczyłem, że to prawda (przed 15 nawet padał śnieg) i zaczęło mnie ogarniać zwątpienie czy wypali, czy ktoś przyjdzie. Później kolejny telefon i to samo, ale każdy zapowiadał przyjście w przyszłym tygodniu. Przypominam, że nie musimy być na wszystkich 17 zajęciach. Możemy przyjść zawsze kiedy mamy czas i ochotę, a gdy będziecie chcieli, pokażę i opowiem „w pigułce” o zasadach i technice Nordic Walking. Całej reszty dowiecie się z czasem, ponieważ w trakcie marszu, gdy warunki pozwolą, podchodzę i instruuję w marszu. Obycie przychodzi wraz z pokonanymi kilometrami i jest wprost proporcjonalne do pokonanej drogi. Ale do rzeczy. Wtorek 1745 parkuję w umówionym miejscu. Jest jeszcze trochę czasu, ale już widać pierwszą osobę, i następną, i następną… O umówionej 18 00 zebrała się już całkiem spora grupa osób. Inaugurację zajęć mogę uznać za bardzo udaną. Przyszło dużo uśmiechniętych, entuzjastycznie nastawionych osób. Ale były i osoby nieśmiałe, które nie wiedziały czego się spodziewać. W miarę upływających chwil, lody topniały i atmosfera stawała się coraz lepsza. Po zrobieniu wspólnego, obowiązkowego zdjęcia przeszliśmy na boisko, gdzie od rozgrzewki rozpoczęły się właściwe zajęcia. Zaangażowanie uczestników było tak wielkie, że „niechcący” przedłużyłem zajęcia o kilkanaście minut. Ale nikt nie zwrócił na ten fakt uwagi.
Cieszę się, że było tak wielu uczestników, że atmosfera zajęć była bardzo pozytywna i z całego serca zapraszam na kolejne spotkania zarówno tych, którzy przyjdą drugi raz jak i tych, którzy przyjdą po raz pierwszy. I jeżeli podobały Wam się zajęcia NW zabierzcie ze sobą znajomych i sąsiadów. A jeżeli bolą Was jakieś mięśnie, nie martwcie się, to normalne i oznacza, że ćwiczyliście sumiennie i uruchomiliście te części ciała, o których w życiu codziennym zapominamy, a które z punktu widzenia anatomicznego są bardzo ważne.
Instruktor, Trener PFNW
Dariusz KOSICKI
Tel. 691 636 684