W dniach od 25 do 30 czerwca członkowie Stowarzyszenia wyjechali na sześciodniową wycieczkę w Karpaty. Podróż w Bieszczady została podzielona na dwa etapy. W dniu wyjazdu, po drodze, zwiedzaliśmy „miasto artystów”, czyli Kazimierz Dolny i jego piękną Starówkę, kościół Farny, podziwialiśmy panoramę miasta i ruiny Zamku Kazimierza Wielkiego. Następnie udaliśmy się do Poniatowej, gdzie mieliśmy nocleg. Wypoczęci, od rana ruszyliśmy w dalszą podróż w Bieszczady przez Sandomierz – miasto, które w ostatnich latach jest znane z serialu „Ojciec Mateusz”. W Sandomierzu zwiedziliśmy: Starówkę, Katedrę, Bramę Opatowską. Dodatkową i niezaplanowaną atrakcją była możliwość obserwowania planu filmowego wspomnianego serialu. Pełni wrażeń ruszyliśmy do Hoczewa, gdzie mieliśmy zapewniony pobyt na kolejne dni. Kolejnego dnia w drodze do Soliny zatrzymaliśmy się w Berezce, w „Wiejskim Zoo”, gdzie z bliska mogliśmy zobaczyć domowe zwierzęta, ale również poćwiczyć swoją równowagę przechodząc ścieżkę linową. Następnie udaliśmy się autokarem w dalszą trasę do Soliny, a tam spacerowaliśmy po zaporze nad Jeziorem Solińskim, gdzie znajduje się imponująca i unikatowa elektrownia wodna. Atrakcją tego dnia był rejs statkiem turystycznym po Jeziorze Solińskim, czyli największym sztucznym zbiorniku wodnym w Polsce. W drodze do autokaru nie obyło się bez zakupów pamiątek na tzw. ,,Bieszczadzkich Krupówkach”. Wracając do Hoczewa odwiedziliśmy jeszcze bieszczadzkie uzdrowisko Polańczyk, gdzie spacerowaliśmy po ulicy Zdrojowej. W czwartkowy poranek wyruszyliśmy tzw. „Pętlą Bieszczadzką” w kierunku Cisnej. W Majdanie przesiedliśmy się do Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, którą udaliśmy się do Balenicy pod słowacką granicę. Po powrocie do Cisnej zwiedzaliśmy znany bar – galerię „Siekierezada”, gdzie „diabły i anioły w drewnie zostały zaklęte”. Następnie udaliśmy się do Wetliny, jednej z najpopularniejszych i najczęściej odwiedzanych bieszczadzkich miejscowości i dalej, „Pętlą Bieszczadzką”, przez Ustrzyki Górne i Dolne do Hoczewa. Następny dzień rozpoczęliśmy od wyjazdu do Sanoka, gdzie zwiedziliśmy Skansen – Muzeum Budownictwa Ludowego, Park Etnograficzny, w którym zostały odtworzone typowe układy zabudowy wsi wschodniej części polskich Karpat (Bieszczady, Beskid Niski) wraz z Podkarpaciem z okresu od XVII do XX wieku. Spacerowaliśmy po rynku galicyjskim, jechaliśmy wozem drabiniastym i graliśmy w kręgle, wykonane z drewna. Po zwiedzaniu Parku była chwila relaksu przy ognisku. Tego dnia zwiedziliśmy także Muzeum Przyrodniczo – Łowieckie „Knieja” w Nowosiółku oraz weszliśmy na platformę widokową. Wejście na platformę nie należało do łatwych, ponieważ droga była pod górkę, a podłoże mokre i błotniste, ale wszyscy pokonali trasę i mogli w słonecznej pogodzie podziwiać widoki na bieszczadzkie połoniny, takie jak Szerokie i Horbki. Kończąc naszą przygodę w południowo-wschodniej części polski, w drodze powrotnej do domu, zwiedziliśmy Zamek w Łańcucie wraz z Powozownią.
Plan wyjazdu był bardzo wypełniony, ale nie zabrakło czasu na wieczorną integrację przy ognisku i wspólne tańce. Żal było wyjeżdżać. Wróciliśmy zadowoleni i pełni wrażeń. Ciągle mamy w pamięci niezapomniane widoki z „dzikich Bieszczad”.
Wycieczka została dofinansowana w ramach realizowanych projektów i ze źródeł: ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, „Projekt współfinansowany przez Gminę Tarnowo Podgórne”, „Projekt współfinansowany ze środków Gminy Rokietnica” i środków własnych Stowarzyszenia uzyskanych z 1% .
Elżbieta Kram
Stowarzyszenie ROKTAR