Dziś foto-reportaż i zachęta do spędzenia trzech dni w Trójmieście. Gdańsk, Sopot, Gdynia to około cztery godziny podróży autem z północnej Wielkopolski i to w zależności jaką drogę się wybierze. Zachęcam w pierwszym dniu do odwiedzin miejscowości Rewa, atrakcją turystyczną jest tam ląd wdzierający się w zatokę pucką, a także możliwość uprawiania sportów wodnych i w miarę spokojna okolica. Torpedownia – w drodze powrotnej z Rewy koniecznie trzeba zobaczyć to miejsce. To ruiny starej niemieckiej torpedowni zbudowanej w czasie II Wojny Światowej. Teraz jest to raj dla licznie gromadzącego się tam ptactwa kiedyś, niemiecki ośrodek badania torped. Wracając do Gdyni można zahaczyć o port handlowy, z którego odpływają promy i statki różnej wielkości a przy samym nabrzeżu znajduje się Muzeum Emigracji w Gdyni, warto zaglądnąć do środka. Dalej Skwer Kościuszki, deptak zawsze odwiedzany licznie przez turystów z przycumowanymi atrakcjami po lewej stronie a po prawej port małych jachtów i żaglówek. W Sopocie molo przyciąga turystów swym pięknem, niestety płatne choć wydatek 8 zł nikogo nie zrujnuje a warto zobaczyć tą miejscowość właśnie z perspektywy mola. Przy molo przycumowane liczne jachty te żaglowe i motorowe, można poczuć wiatr we włosach wsiadając na jedną z nich i delektując się widokami z dalszej perspektywy zatoki puckiej. Gdańsk – to kwintesencja trzydniowego pobytu. Urok starówki zapiera dech w piersiach, to tu można zobaczyć sławny żuraw i świetnie odrestaurowane kamieniczki przy samym nabrzeżu a także słynnego Neptuna, który spogląda na nas z góry. Westerplatte – Warto zamiast samochodem wyprawić się na Westerplatte statkiem żeglugi gdańskiej odpływającego z nabrzeża przy samym żurawiu, trwa to około 45 min w jedną stronę, zwiedzić okolice i za godzinę wrócić do serca Gdańska tym samym środkiem transportu. W trakcie rejsu można podziwiać kolosy zacumowane w porcie po prawej i lewej jego stronie. To kilka podpowiedzi, ale zachęcam także do poszukiwań spokojnych miejsc w tym rejonie a jest ich mnóstwo .
A.M.