Połowinki w „AKADEMII ZDROWIA SANTANDERA” z Nordic Walking.

0
937

Chętnych zapraszamy na kolejne zajęcia i na finałowe zawody we Wrocławiu 23 września.  

W czerwcowch „Rokickich Wiadomości” zamieszczona została relacja z pierwszych zajęć „Akademii Zdrowia Santandera” z Nordic Walking, które odbyły się 9 maja br. Czas niestety bardzo szybko mija. Dowodem najbardziej namacalnym są zmieniające się rubryki na naszym kolorowym bannerze informującym o zajęciach. 11 lipca odbyły się już po raz dziesiąty. Do zakończenia zajęć – 27.08., jest już coraz bliżej.

Odbyło się już dziesięć z siedemnastu zajęć. Frekwencja dopisuje. Przychodzą osoby, które są z nami od pierwszych zajęć i zapowiadają, że tak będzie dalej. Są i Ci, którzy „włączają się” na bieżąco. Dla każdego jest miejsce i każdy znajdzie coś dla siebie. Stali uczestnicy przyprowadzają znajomych, sąsiadów, rodziny. Na zajęcia przyjeżdżają nawet osoby spoza gminy, dowiadując się o nich w przeróżny sposób. Nasze spotkania mają charakter otwarty (tzn. masz czas to przychodzisz) i w każdym momencie przed zajęciami osobom, które tego potrzebują, pokazuję i objaśniam podstawowe zasady oraz technikę N.W. Ale oprócz ćwiczeń w ramach rozgrzewki, marszu z kijkami, ćwiczeniami rozciągającymi na zakończenie, jest jeszcze czas na coś więcej. I na tym zależy nam instruktorom i trenerom najbardziej. To „coś”, to integracja grupy, nowe znajomości, rozmowy, czasem salwy śmiechu. Jednym zdaniem chodzi o dobrą atmosferę, dobry humor i jeszcze lepsze samopoczucie. Oczywiście to uczestnicy kreują klimat zajęć, przyprowadzając znajomych, sąsiadów, przychodząc z rodziną (moją rolą jest zapewnienie fachowości oraz bezpieczeństwa zajęć) i co mnie ogromnie cieszy, atmosfera jest bardzo pozytywna. Czasami podsuwam propozycję zrobienia czegoś więcej niż tylko ruch na świeżym powietrzu. Tak pojawił się pomysł wspólnego grilla, który stał się faktem po ósmych zajęciach na tzw. „połowinki”. Zrobiliśmy zrzutkę na węgiel i produkty. Jeszcze tylko pomoc techniczna i zgoda właściciela terenu i już kiełbaski skwierczały na ogniu. Pogoda sprzyjała spędzeniu czasu na świeżym powietrzu, było słonecznie i ciepło. Dosłownie „chwilę przed” okazało się, że jedna z uczestniczek zajęć obchodzi swoje urodziny. Były życzenia, polne kwiaty i tradycyjne „STO LAT”. Było też pyszne ciasto przygotowane przez mamę jubilatki. Czas mijał szybko i przyjemnie. Po minach widziałem, że ludziom podoba się taka forma aktywności połączonej z wypoczynkiem. W tym miejscu chciałbym złożyć serdeczne podziękowania Pani Karolinie Nawrockiej Dyrektor Szkoły Podstawowej (na terenie, której organizowaliśmy grilla) za zrozumienie i entuzjastyczne podejście do tematu. Jeszcze raz serdecznie dziękuje. Dziękuję również Michałowi, Łukaszowi i Mateuszowi za pomoc techniczną przy grillu ponieważ, gdy my ćwiczyliśmy, oni pracowali żebyśmy mogli wrócić na gotowe. Pomysł się spodobał, planuję zrobić coś podobnego na zakończenie zajęć sierpniowych.

Po stronie pozytywów jak również osobistego sukcesu mojej żony Beaty, należy zapisać również fakt, że jako jedyni w Polsce uczestnicy akcji „AZS”, otrzymaliśmy dla naszych kijkarzy koszulki. Nie wystarczyło ich dla wszystkich, ale większość z Nas chodzi na zajęciach w czerwonych T-shirtach  z logo „AZS”.

Od samego początku trwania „AZS”, chodzi mi po głowie pomysł, by pojechać z całą naszą grupą 23 września do Wrocławia, na zakończenie akcji. Dlatego za pośrednictwem „Rokickich Wiadomości” i portalu www.rokietnica.pl chciałbym zwrócić się do osób chętnych do wzięcia udziału w zawodach organizowanych przez Polską Federację Nordic Walking we Wrocławiu, do zgłaszania chęci wzięcia w nich udziału. Powszechnie wiadomo, że im więcej osób tym weselej, przyjemniej i – co oczywiste – taniej. Koszty przejazdu rozłożą się bowiem na większą liczbę uczestników.

Czego można oczekiwać po takich zawodach? Ponieważ z racji wykonywania obowiązków sędziowskich jestem częstym bywalcem tych imprez, gorąco zachęcam do udziału. Ambasadorem „AZS” jest Justyna KOWALCZYK, która np. w ubiegłym roku uświetniła swoją obecnością imprezę. Można było zrobić sobie z nią wspólne zdjęcie. Za opłatę startową gwarantowane są na mecie: medal pamiątkowy oraz ciepły posiłek. Po zawodach losowane były nagrody. Ale najważniejsza jest atmosfera. Każde zawody są inne, każde mają inną oprawę i przebieg. Chociaż raz trzeba zobaczyć na czym to polega. Może „połkniecie bakcyla” i częściej będziecie jeździć na zawody? Chętnych na wyjazd proszę o kontakt na nr telefonu 691636684.

Trener i instruktor PFNW

Dariusz KOSICKI

ZOSTAW ODPOWIEDŹ