Michał Wieland. Z Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych Sp. z o.o. związany od początku jego istnienia. Niekwestionowany fachowiec w branży wodno-kanalizacyjnej. Niezwykle energiczny, rzeczowy i stanowczy człowiek. Od 4 października br. Prezes Zarządu Spółki. Jak interpretuje powierzone Mu zadanie? Co uczyni priorytetem? Jaką drogę dalszego rozwoju firmy obierze? Odpowiedzi poniżej. Zapraszamy do lektury.
Zaistniała z dniem 4 października zmiana personalna na stanowisku Prezesa Zarządu PUK Sp. z o.o. została nazwana zmianą pokoleniową. Jak Pan to interpretuje?
Michał Wieland: Zmiana pokoleniowa jest zjawiskiem zupełnie normalnym w życiu i często pożądanym. Nowa krew pozwala inaczej, świeższym okiem spojrzeć na wyzwania, z jakimi trzeba się mierzyć. Młode pokolenie cechuje większa elastyczność i łatwiejsze dochodzenie do kompromisów.
W moim odczuciu tak należy interpretować zmianę na stanowisku Prezesa PUK, wprowadzoną przez przedstawiciela właściciela Spółki.
Jest Pan związany z PUKiem od 20 lat, tak? Czy wiedza o tym, jak zmieniała się Spółka będzie miała przełożenie na to, jaki kierunek jej dalszego rozwoju Pan obierze?
M.W.: Rzeczywiście pracuję w PUKu ponad 20 lat, od pierwszego dnia jego powstania. Przeszedłem wszystkie szczeble kariery zawodowej, od zwykłego pracownika, poprzez mistrza, kierownika, aż do dzisiaj pełnionej funkcji Prezesa. W mojej ocenie doświadczenie, które zdobyłem przez te lata ułatwi i przyspieszy proces podejmowania rzeczowych decyzji. Przełoży się to na osiągnięcie głównego celu Spółki jakim jest zadowolenie mieszkańców z dostarczanych usług – zaopatrzenie mieszkańców gminy w wodę o odpowiednich parametrach, bezawaryjny odbiór ścieków, odpadów, utrzymanie porządku i czystości na dobrym poziomie. W spółce komunalnej ze względu na jej naturalny monopol część kierunków rozwoju jest „narzucona”, jak choćby rozbudowa infrastruktury wodno-kanalizacyjnej ze względu na wzrost liczby mieszkańców gminy. W XXI wieku rozwój firmy należy wspomagać nowymi technologiami, dlatego między innymi: wprowadzimy ogniwa PV na obiektach wod.-kan., rozbudujemy system monitorowania obiektów i sieci wodno-kanalizacyjnych, wykonamy system zdalnego odczytu wodomierzy u klientów. To wszystko ma zmniejszyć koszty eksploatacyjne i podwyższyć jakość świadczonych przez nas usług.
Wizja czy rewizja? A może analiza i wnioski stanowić będą podwaliny autorskiego podejścia do kierowania Spółką?
M.W.: Według mnie należy wykonać analizę mocnych i słabych stron Spółki, wyciągnąć wnioski oraz wykonać korektę jej funkcjonowania. Na tym etapie nie chcę mówić o szczegółach, ale podam jeden przykład: PUK ma wyspecjalizowaną i wyszkoloną kadrę, która wspomaga rozwój Spółki, jednak jej rozbudowana struktura organizacyjna w mojej ocenie jest zbyt dużym obciążeniem.
Zadanie czy wyzwanie? W jakich kategoriach postrzega Pan powierzoną Panu funkcję?
M.W.: Myślę, że dwa w jednym. Po pierwsze – jako zadanie dla fachowca z branży wodno-kanalizacyjnej. Ze względu na aspekt techniczny i technologiczny kierowania eksploatacją i rozbudową komunalnego mienia. Na tym polu czuję się najlepiej. Po drugie jako wyzwanie dla człowieka, który musi patrzeć na firmę z innej, szerszej perspektywy, który jest na tak zwanym „świeczniku” i z niego musi budować wizerunek firmy, komunikować się z mediami. Do tej pory było mi to zasadniczo obce.
PUK przeżywa obecnie inwestycyjny boom. Jakie są główne założenia takiego stanu rzeczy i czy chce Pan tę tendencję utrzymać?
M.W.: Rzeczywiście, Przedsiębiorstwo przeżywa inwestycyjny boom, który został zainicjowany potrzebami mieszkańców i dynamicznym rozwojem Gminy Rokietnica. Wspomagany jest dotacjami unijnymi, które Spółka pozyskała. Obecnie zwodociągowane jest ponad 99% terenu Gminy Rokietnica, a skanalizowane ok. 80%. Jeżeli chodzi o utrzymanie tej tendencji w roku 2019 i w latach kolejnych, to powiem otwarcie: brak środków unijnych, rosnące koszty spłaty już zaciągniętych pożyczek (wkład własny na realizację poprzednich inwestycji) oraz wysoki podatek od wartości wybudowanej infrastruktury, wynoszący 2%, spowodują obniżenie tempa budowy kolejnych obiektów i sieci wod.-kan. Spółka po prostu nie będzie w stanie udźwignąć tego finansowo. Stąd mój apel do Wójta i Rady Gminy o obniżenie lub zwolnienie ze wspomnianego podatku, który zostanie przeznaczony na kolejne inwestycje w bardzo szybko rozwijającej się i potrzebującej infrastruktury gminie. Nadmienię, że w 2017 roku zapłacimy ok. 1,2 mln zł podatku od budowli. To ogromna kwota.
Ze względu na pozyskane środki do końca tego roku: wykonamy budowę kolektora tłocznego ścieków Zmysłowo – Bytkowo, zamontujemy ogniwa PV na obiektach wodno-kanalizacyjnych, wybudujemy sieć kanalizacyjną w Mrowinie w ulicach: Kokoszczyńskiej, Złoty Łan oraz w Cerekwicy w ul. Różany Potok. W roku 2018 mamy w planach między innymi skanalizować Osiedle Spokojne w Rokietnicy i miejscowość Przybroda.
Na jakim etapie szeroko pojętego rozwoju chciałby Pan widzieć Spółkę za rok, pięć, dziesięć lat?
M.W.: Za rok chciałbym, aby żaden z mieszkańców nie pamiętał o płynącej z kranu „whisky” i zapachach złowonnych z oczyszczalni, aby Dział Wykonawczy wykonywał prace zlecone (przyłącza i sieci) za minimum 1,5 mln zł netto/rok, by różnica pomiędzy wodą wtłoczoną do sieci, a sprzedaną była mniejsza o minimum 10% od stanu dzisiejszego, utrzymanie porządku i odbiór odpadów był na wysokim poziomie oraz by budowa kanalizacji w Przybrodzie była na finiszu.
Za pięć lat… minimum 95% mieszkańców będzie korzystać z kanalizacji sanitarnej, Spółka będzie eksploatować nowy SUW Mrowino i zmodernizowany SUW Żydowo, wszystkie wodomierze będą odczytywane zdalnie, a do centrum monitorowania będą spływać informacje o stanie sieci i obiektów wodno-kanalizacyjnych oraz będziemy w posiadaniu pozwolenia na rozbudowę OŚ Bytkowo.
Za dziesięć lat Gmina Rokietnica będzie miała ok. 23 000 mieszkańców i wiele firm, od których odbierzemy łącznie 5500 Mg odpadów, z czego 70 % będą stanowić surowce wtórne. Na rozbudowanej nowoczesnej oczyszczalni w Bytkowie będziemy oczyszczać ok. 3000 m3/d ścieków, a w upalne dni dostarczać nawet 7000 m3/d wody o odpowiedniej jakości.
Moim zadaniem będzie przygotować Spółkę w odpowiednie zasoby ludzkie, finansowe i techniczne, aby temu podołać i zbytnio nie obciążyć kieszeni mieszkańców. Należy pamiętać, ze PUK jest Spółką gminną, działającą dla dobra mieszkańców, dlatego będę oczekiwał współdziałania i pomocy ze strony Władz gminnych.
Dziękuję za rozmowę i życzę wszelkiej pomyślności oraz wsparcia w realizacji założonych celów.
Fot. Adam Michta