Macbeth w Teatrze Wielkim

0
1078

Wielka premiera Makbeta w Poznaniu odbyła się 21. X. br o godz. 19.00. Spektakl w języku włoskim, ojczystym Verdiego. Kto zapomniał „szkolnego” Makbeta, a nie znał włoskiego, mógł śledzić tekst zamieszczany nad sceną w języku polskim.W rolach głównych:
Makbet – Dario Solari , Lady Makbet – Kristina Kolar. Kierownictwo muzyczne Gabriel Chmura. Reżyser, Olivier Fredj. Scenografia : Olivier Fredj, Massimo Trancantti i Gaspard Pinta. Oryginalna choreografia autorstwa Dominique Boivina. 27 listopad 2016, godzina 18.00 Teatr Wielki w Poznaniu. Nadzwyczajny spektakl z udziałem sporej grupy widzów z gminy Rokietnica. Na muzyczną ucztę zaprosił nas załatwiając bilety Zbigniew Starosta , dyrygent naszej Rokietnickiej Orkiestry Dętej on właśnie na zdjęciu . Pierwsze zaskoczenie. Spodziewaliśmy się ciężkich fraz muzycznych na miarę krwawego dramatu, a tu usłyszeliśmy miłe dla ucha, delikatne akordy. W końcu to komponował sam Verdi. Był to jednak początek z serii miłych zaskoczeń. Niecodzienna, oryginalna scenografia. Miast ponurych, kamiennych murów zamczysk -hotelowe wnętrza : korytarze, sypialnie,a nawet kuchnia …Reżyserii scenografowie umieścili całą akcję średniowiecznego dramatu dramatu we współczesnym
wnętrzu hotelowym, a odtwórcy głównych ról występowali w garniturach z krawatem, przepasani symbolicznym kiltem. W Makbeta wcielił się Mikołaj Zalasiński uważany za
jednego z najlepszych odtwórców tej roli, zaś Lady Makbet była Kristina Kolar. Niecodziennym pomysłem były sceny rozgrywające się w kuchni. Blaty kuchenne, szafy,
lodówki i zamrażarki były wykorzystywane przez balet do zaskakującego pokazu sztuki
współczesnego tańca. Opera mająca 4 odsłony trzymała w napięciu widownię przez
całe 3 godziny. Mieliśmy okazję obejrzeć spektakl w pełnej wersji, nie we wszystkich
przedstawieniach występuje bowiem balet. Na zakończenie publiczność zgotowała
głównym bohaterom, baletowi, chórowi i orkiestrze długotrwałą owację na stojąco.
W imieniu rokietnickich melomanów i amatorów opery i Makbeta dziękujemy
„Zbynkowi” Staroście za niezapomniane wrażenia.
Mirosława i Andrzej Deckert.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ